Obejrzałem wczoraj ponownie (ostatnim razem 30 października) i w sumie jest to typowa, czeska baśń filmowa. Bez większego polotu, fabuła mało ciekawa, ale ogląda się nawet przyjemnie z uwagi na to, że można posłuchać interesujących dialogów.
Brakuje niestety pięknych piosenek i wciągającej fabuły w stylu starych czechosłowackich baśni, jak np. "Wyprawa po trzy złote włosy" albo "Złotowłosa". Mimo to warto obejrzeć.