Fabularnie film właściwie o niczym. Klasyczna komedia to też nie jest, żartów tu jak na lekarstwo. Prędzej groteska - jako metafora czeskiego XX wieku może? Wszyscy dookoła się cały czas ze sobą żrą, ale w sumie krzywdy sobie nie robią. Nikt się nie lubi, choć też nie zabija. Film fascynuje bardziej samym absurdem swojej anty-akcji aniżeli klasycznymi chwytami z repertuaru kinematografii.