Na złamanie karku/film/Na+z%C5%82amanie+karku-2004-1590432004
pressbook
O FILMIE
Współczesna Praga. Dwaj przemytnicy po ?robocie? znajdują w skradzionym samochodzie dwumiesięcznego hinduskiego chłopca. Sprzedają go bezdzietnej Milušce, która marzy o tym, aby mieć potomstwo, nie może jednak ubiegać się o adopcję. Jej mąż František, zapalony kibic piłki nożnej, chuligan i rasista, dostał wyrok w zawieszeniu. Pewnego dnia Miluška pokazuje mu ich nowego, ciemnoskórego syna... Czterdziestoletnia Hana pracuje w centrum pomocy dla uchodźców. Jej sporo starszy partner Otakar słabnie podczas wykładu na Uniwersytecie. Ich osiemnastoletnia córka przez przypadek dowiaduje się, że Otakar nigdy nie rozwiódł się ze swoją dawną żoną ? Věrą, z którą ma syna Martina... Na złamanie karku to dramatyczna opowieść o altruizmie i ksenofobii, o strachu przed nieznanym i uczuciu zagrożenia, które budzi w nas ukryte demony rasizmu. To również obraz współczesnych niepokojów egzystencjalnych mieszkańców Europy centralnej, którzy przez wiele lat byli izolowani Żelazną Kurtyną i których ciasny inkubator rozpadł się na ich oczach i zmienił się w globalną wioskę. Reżyser, Jan Hřebejk, pokazuje przeplatające się, tragikomiczne historie o gubieniu i znajdowaniu miłości, przyjaciół, rodziny, rodziców i dzieci. Jest to opowieść o zwykłych ludziach, którzy po długim okresie milczenia, odosobnienia i kłamstw odnajdują siłę i odwagę, aby przebaczyć innym i odnaleźć swoją własną drogę w chaosie...
OPINIE KRYTYKóW
Na złamanie karku to udany film, w którym z czarnego humoru wyłaniają się bardzo poważne problemy. Nawet najbardziej bezpretensjonalne momenty filmu ? takie jak komentarz na temat koloru skóry Michaela Jacksona ? niosą w sobie jakąś istotną prawdę. Chociaż wielość narratorów może wywoływać efekt ironii i satyry, Hřebejk traktuje swoich bohaterów i ich problemy bardzo poważnie. James Berardinelli, Reelviews.net Żaden z bohaterów Na złamanie karku nie jest niewinny, szlachetny czy specjalnie wzniosły ? nawet młodsza siostra Martina, która bezwzględnie szuka możliwości zmiany ojca, zanim ten prawdziwy przechodzi operację. Ale Hřebejk i jego scenarzysta ? Petr Jarchovský rozumieją swoich bohaterów zbyt dobrze, aby ich osądzać. Nie tyle ukształtowani przez historię, co przez nią wypaczeni, bohaterowie Na złamanie karku są doskonale przystosowani do ironii współczesnego świata, w szczególności do słodko-gorzkiego odkrycia, że nowy system, choć lepszy od poprzedniego, nie jest z pewnością piknikowy. Carina Chocano, Los Angeles Times Kunsztowna konstrukcja filmu Na złamanie karku ukazuje się w pełni, gdy losy Franty i Martina w końcu się splatają, a lekka komedia ustępuje miejsca rozdzierającemu cynizmowi. Przesłanie Hřebejka jest jasne: dyskryminacja jest wstrętna, a porządni i zamożni obywatele są na nią tak samo podatni jak zwykłe masy. Adam Nayman, Eye Weekly ?Migracja, imigracja, emigracja? ? te trzy magiczne słowa wypowiada profesor uniwersytecki ? Horecký, mówiąc swoim studentom: ?Wszyscy znacie choć jedną rodzinę, która pasuje do tych kategorii?. Przemieszczanie się ludzi po całym globie jest tematem tego wykładu, a wpływ tego ruchu na postkomunistyczną Republikę Czeską jest myślą przewodnią czarnej komedii Jana Hřebejka Na złamanie karku, w której Horecký jest kluczowym bohaterem. Pam Grady, Reel.com Wszyscy bohaterowie Na złamanie karku zmagają się z faktem, że naród czeski, który przez większą część swojej historii był źródłem emigracji, teraz jest członkiem Unii Europejskiej i jako taki jest celem dla imigrantów i uchodźców z całego świata. Jest w tym rzeczywiście coś komicznego: dwóch zbirów, których Martin oskarża o kradzież portfela (w rzeczywistości go nie ukradli) postanawia wyładować swoją agresję na mężczyźnie, o którym myślą, że jest japońskim turystą. Niefortunnie dla nich okazuje się on być uchodźcą z Burmese (sprowadzonym przez agencję Hany), który posiada czarny pas w sztukach walki. Andrew O'Hehir, Salon.com
WYWIAD Z REżYSEREM
Na złamanie karku to Pana pierwszy film, którego akcja dzieje się w teraźniejszości... Jan Hřebejk: Pisanie scenariusza było bardzo naturalnym procesem. Drugi scenarzysta ? Petr Jarchovský opowiedział mi historię o porzuconym dziecku, którą usłyszał w telewizyjnym reportażu o uchodźcach. Inspiracją była dla mnie również historia mojego czeskiego przyjaciela, który trzydzieści lat temu wyemigrował do Los Angeles. Dodaliśmy kilka prawdziwych historii z naszego życia, a reszta to fikcja. Tematy przewodnie Pana filmów, choć pojawiają się w nich przebłyski komizmu, są zawsze bardzo poważne. Czy potrafi Pan oddać się swojej fascynacji ważnymi tematami, bawiąc się jednocześnie lekkimi historyjkami w tle? J.H.: Przy naszych wcześniejszych filmach nigdy nie mówiliśmy: ?Teraz zrobimy film o holokauście albo o okupacji?. Zawsze intrygowała nas jakaś konkretna postać albo historia. Podobnie było z Na złamanie karku. Poszukujemy czegoś niezwykłego w naszych bohaterach i w historiach, które opowiadamy. W pewnym sensie jest to trochę plebejski sposób patrzenia na świat, historia toczy się niezależnie od naszych małych bohaterów. Oni nie tworzą historii, ale są jej ofiarami. Czy może Pan opisać swoje inspiracje do tego nowego filmu? J.H.: Naszą główną inspiracją jest to, co obserwujemy w okół nas, a nie to, co widzimy w kinie. Osobiście przyznaję jednak, że brytyjskie kino jest bardzo inspirujące ? np. Sekrety i kłamstwa Mike'a Leigh czy Billy Elliot Stephena Daldry. Jest to bardzo współczesne kino i dostrzegam wiele wspólnego w moich pracach i sposobie traktowania postaci czy prowadzenia dialogu u tych reżyserów. Uważam również prace Woody'ego Allena i Milosa Formana za prawdziwe arcydzieła. Dlaczego zdecydował się Pan obsadzić Václava Havela (nagrodzonego pisarza i byłego prezydenta Republiki Czeskiej)? J.H.: Para dysydentów z Burmese w naszym filmie była inspirowana pracą mojej żony dla Amnesty International. Pracowała wtedy nad wystawą poświęconą fotografiom Burmy pod nadzorem prezydenta Havela. Wiedziałem, że jego uczestnictwo w filmie uwiarygodni historię. Jak wybierał Pan muzykę do filmu Na złamanie karku? J.H.: Kompozytor muzyki to mój wieloletni przyjaciel i współpracownik - Aleš Březina. Współpracowaliśmy z Goranem Bregovicem oraz Slobodanem Dadejim i wieloma czołowymi serbskimi muzykami, takimi jak Boban Markovi Orkestar i Ognjen Popovi. Dodatkowo przy filmie pracowali też Luk Richie ? wschodząca londyńska gwiazda i współczesna najsłynniejsza czeska wokalistka ? Dan Bárta. Czy mógłby Pan opowiedzieć coś o gwiazdach grających w Na złamanie karku? J.H.: Poza Janem Tříską mieliśmy również przyjemność pracować z synem Milosa Formana ? Petrem Formanem oraz słowacką aktorką Emilią Vásáryovą, która po raz pierwszy pojawiła się w nagrodzonym w 1964 roku w Cannes Az prijde kocour Vojtecha Jasny'ego. Gdzie kręciliście film? J.H.: Operator ? Jan Malir i ja kręciliśmy w prawdziwych mieszkaniach i na ulicach w centrum Pragi, często w dokumentalnym stylu. Inspiracją był dla nas Traffic Soderbergha, który uważam osobiście za jeden z najlepszych filmów ostatnich lat w kwestii stylu oraz zdjęć. Część filmu dzieje się w Australii. Jak się tam Panu pracowało? J.H.: Brat Milosa Formana ? Pavel i jego rodzina długo mieszkali w Brisbane i sporo nam pomogli. Niektóre sceny były wręcz kręcone na ich podwórku. Czy może Pan powiedzieć coś o obrazie i dźwięku w filmie? J.H.: Po raz pierwszy kręciliśmy w CinemaScope i przetworzyliśmy obraz elektronicznie po montażu. Inspirowaliśmy się Traffic i Amores Perros w dobieraniu odpowiednich kolorów. Jeśli chodzi o muzykę, znaleźliśmy muzyków wśród bałkańskich jazzmanów i w rockowych klubach w Londynie.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.